Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego

26.11.2020
czwartek

Sejm o dwa lata odkłada wejście w życie zakazu stosowania pasz GMO

26 listopada 2020, czwartek,

To jedna z bardziej kuriozalnych sytuacji w naszej polityce. Piąty już raz odkładane jest wejście w życie zakazu stosowania pasz GMO w żywieniu zwierząt. Dlaczego? Bez pasz GMO nasza produkcja zwierzęca byłaby nieopłacalna.

Wstyd dla całej naszej klasy politycznej, i to niezależnie od opcji. Ustawa wprowadzająca zakaz stosowania pasz GMO została przyjęta w 2006 r. przez polityków obecnego układu rządzącego. Niemal od razu ogłoszono moratorium na obowiązywanie tego zakazu – wprowadzone przez ten sam obóz polityczny.

Za czasów PO-PSL politycy wydłużali moratorium o kolejne dwa lata. W owym czasie politycy PiS grzmieli z mównicy (brylował ówczesny poseł Ardanowski, do niedawna minister rolnictwa Zjednoczonej Prawicy). Straszyli Polaków, że pasze GMO zniszczą rolnictwo i doprowadzą do jego zagłady. Warto zacytować Ardanowskiego: „Ci, którzy godzą się na uzależnienie polskiej produkcji mięsa i jaj od importu soi GMO, działają przeciwko polskim rolnikom, przeciwko polskim konsumentom i przeciwko interesowi Polski”.

Jednak czasy się zmieniły i od pięciu lat władzę sprawuje obóz PiS. I w tym czasie przedłużono moratorium na obowiązywanie zakazu już trzy razy (w 2016, 2018 i w tym roku).

Obecnie pan Ardanowski nie krzyczy z mównicy, że to zniszczy polskie rolnictwo. Resort, którym jeszcze niedawno kierował, mówi wprost – bez pasz GMO polska produkcja zwierzęca znajdzie się w opłakanym stanie. Mami się przy tym opinię społeczną rzekomo zaawansowanymi programami badawczymi budowy programu polskiego białka, które zapewnić ma nam uniezależnienie się od importu pasz GMO. Dziwnym trafem nikt nie chce pochwalić się rezultatami tych prac. Jest to mrzonka i topienie co roku milionów złotych w utopijne projekty.

Za przyjęciem ustawy wydłużającej moratorium o kolejne dwa lata głosowało 424 posłów. Szkoda tylko, że przy tak znaczącym konsensusie politycznym w tej kwestii nie skorzystano z okazji i po prostu nie zniesiono kuriozalnego zakazu stosowania pasz GMO. Za dwa lata czeka nas powtórka z rozrywki.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 16

Dodaj komentarz »
  1. Nie znieśli bo to są nieuki . Pandemia jest najlepszym dowodem na zastosowanie GMO.
    Wasz artykuł z ostatniego wydania obrazuje skąd największe zagrożeni wirusem.

  2. GMO kojarzy się powszechnie z Monsanto, które teraz jest własnością f-my Bayer a to mówi wiele.
    Kiedyś, w niemieckiej restauracji kolega był mimowolnym świadkiem rozmowy dwóch panów rozmawiających po polsku.
    Jeden przekonywał drugiego, że „jak ci, w tym Sejmie nie załatwią tego tak, jak ja chcę, to tak ich urządzę, że do usr…ej śmierci mnie popamiętają !
    Powiedz więc IM, że niech się nie denerwują, tylko niech szykują pieniądze i spokojnie czekają”
    Przecież wiadomo, że rządzą ci, którzy nie są wybierani a ci, których wybieramy nie mają nic do gadania !
    Za Gierka przekonywano nas, ze „celem gospodarki jest zaspokajanie rosnących potrzeb społeczeństwa” a potem przyszła Solidarność obiecująca nam, ze żyć będziemy jak Amerykanie pracując ‚jak Araby”.
    a gdy Solidarność RI zarejestrujemy, „bułki z szynką jeść będziemy” !
    A potem przyszedł Balcerowicz twierdzący, że celem gospodarki jest zysk a że w PRL-u nic się nie opłaca wiec trzeba cały ten przemysł rozp…lić.
    I słowo ciałem się stało !!!

  3. Nie ma żadnych wiarygodnych badań na temat rzekomej szkodliwoości GMO dla zdrowia ludzi. Używamy zresztą takiej żywności i pasz od dziesięcioleci. Proszę nie siać dezinformacji w imię kolejnej popapranej mody typu „żywność bezglutenowa”. Bez modyfikowanej żywności świat się nie wyżywi.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Co nie przeszkadza na opakowaniach żywności pochodzenia zwierzęcego pisać – „bez GMO”.

  6. Człowiek modyfikuje wszystko dla swojej wygody. Zobaczcie różnorodność ras psów.
    Dzięki modyfikacji owoce są większe, odporne na choroby i dłużej można je przechowywać.
    Strach przed GMO jest nie uzasadniony, jest efektem kampanii reklamowej. I drenażem portfeli.

  7. @ponętnymisio
    Takich badań nie ma i nie będzie gdyż nie ma komu ich finansować. Jeśli znajdzie się ktoś, kto mimo przeciwności badania takie przeprowadzi to będzie miał problemy z publikacją wyników swych prac. Jeśli mu się to uda w jakimś „nierenomowanym” wydawnictwie to zawsze do dyspozycji jest tabun „fachowców”takich jak Bien Deer a nawet politycy rangi prezydenta USA. Colin Campbell w książce „Ukryta prawda” opisuje przypadek, w którym prezydent USA interweniuje u premiera UK żądając rozwiązania instytutu, w którym prowadzono prace naukowe godziły w interesy amerykańskiego koncernu. „Życzenie” zostało spełnione – fundusze zablokowano, instytut zamknięto a pracujących w nim naukowców zwolniono. Opisuje także własne doświadczenia z kłopotami z opublikowaniem swej pracy w wydawnictwach naukowych. Nie chodziło i o sprawy merytoryczne lecz o to, że wyniki pracy Campbella godziły w interesy firmy, będącej jednym z jego głównych reklamodawców.
    To, że w końcu uda mu się we wydawnictwie z „II-giej ligi” staje się wtedy argumentem kwestionującym wartość naukową pracy.
    Pracy Wakefielda a właściwie całego kilkunastoosobowego zespołu, który nad tematem pracował przez 12 lat żadni naukowcy nie kwestionowali. Uczynił to dopiero dziennikarz, z wykształcenia filozof (!).
    Bo Panowie – najważniejsza jest KASA !
    Jest to kwestia zasadnicza wśród młodych podejmujących studia medyczne.

  8. errata – chodził oczywiście o BRIANA Deera

  9. @kaesjot
    Bronienie Wakefielda to jak bronienie biskupa Petza – pełny obciach i śmiech.

  10. @observer
    Czyli senaty poznańskich wyższych uczelni, których członkowie bronili abpa Paetza to też „pełny obciach i śmiech” ?
    Historię Wakefielda poznałem z obu stron jak i jej finał.
    Nad tematem pracował i publikację firmował zespół 13-osobowy. Zarzuty, takie same, przed brytyjskim sądem lekarskim postawiono jedynie dwóm -profesorowi Johnowi Walker-Smithowi oraz doktorowi Andrew Wakefieldowi. Zarzuty dotyczyły bardziej spraw formalnych niż merytorycznych. Obu pozbawiono prawa wykonywania zawodu lecz prof. Walker-Smith się odwołał do Sądu Najwyższego i został oczyszczony z zarzutów a Wakefielda po prostu nie było stać na wniesienie 500 tys. funtów opłaty sądowej.
    W jednym z wywiadów, Deer otwarcie powiedział, że za jego oszczerczy artykuł otrzymał 10 000 funtów. Miał zlecenie na napisanie czegoś skandalicznego i dużego. Napisał. Płatne zadanie wykonał. Motyw był wystarczający.Artykuł ten ukazał się w gazecie „The Sunday Times” należącej do rodziny Murdochów. Syn Ruperta Murdocha, James Murdoch był przełożonym Deer-a, a jednocześnie był dyrektorem farmaceutycznego giganta GlaxoSmithKline, jednego z największych na świecie producentów szczepionek. Przypadek?

  11. @kaesjot

    …Takich badań nie ma i nie będzie gdyż nie ma komu ich finansować“.
    Takie badania są i były, ale przed rozważaniem dobrodziejstw związanych z produkcją modyfikowanej żywności dla świata proponuję aby zacząć od początku. Czym się trudnią potężne koncerny Monsanto, Dow Chemical, co to jest Agent Orange i czym była „Operacja Ranch Hand“ podczas US wojny w Wietnamie? Albo jeszcze wcześniej, Wielka Brytania była pierwszym krajem, który podczas Malayan Emergency (1948–1960) użył herbicydów i „defoliantów“ do niszczenia roślinności, krzaków i drzew aby pozbawić powstańców kryjówek oraz upraw żywności w ramach kampanii i gnębienia głodem (idąc w ślady Stalina morzenia głodem ludności Ukrainy). Dwaj brytyjscy naukowcy E.K. Woodford i H.G.H. Kearns prowadzili odpowiednie eksperymenty z truciznami. Po konflikcie Malajskim defoliantami jako bronią chemiczną zainteresowało się USA. Na podstawie brytyjskich doświadczeń Dean Rusk przedstawił prez. Kennedyemu, że użycie herbicydów jest legalną taktyką. Szybko agent orange zastosowano na szeroką skalę w Wietnamie (1961-1971) w ramach programu Operation Ranch Hand.

    W skład Agent Orange wchodzą dwa herbicydy 2,4,5-T i 2,4-D orad dodatek dioxyny TCDD, (polychlorinated dibenzo-p-dioxin), najbardziej toksycznej substancji powodującej nie tylko zniszczenie roślinności, ale również zatrucia ludzi. Blisko 4 milionów Wietnamczyków zostało skażonych trucizną rozpylaną z powietrza i około 3 milionów zostało porażonych, a milion zostało kalekami. Zatrucia nie ominęły żołnierzy USA walczących w Wietnamie
    Użycie Agent Orange spowodowało olbrzymie zniszczenia przyrody. Ponad 3,100,000 hektarów (31,000 km2 ) lasów zostało unicestwionych obok fauny. Amerykanie rozpylili 70 tysięcy metrów sześciennych różnych kombinacji „rainbow herbicides” w Wietnamie, wschodnim Laosie i Kambodży, podczas Operation Ranch Hand (w ramach troski o ochronę przyrody).
    Więcej tutaj – Agent Orange – Wikipedia

    Obecnie, Monsanto, Dow Chemical, Bayern, spatkobiercy hitlerowskiej IG Farben, podjęli inną taktykę i zamiast broni biologicznej oferują światu ulepszoną żywność. c.d.n.
    Tymczasem pozdrawiam WAZ

  12. Part II
    „Ulepszoną“ żywność GMO uzyskuje się z nasion opatentowanych i wyprodukowanych przez wyżej wspomniane korporacje – fabryki. Z tego co rozumiem, genetycznie modyfikowane rośliny i zboża, uprawiane w indywidualnych gospodarstwach nie mogą zostać użyte jako nośniki nasion, (bo wzrost nasion został laboratoryjnie zablokowany). Farmer czy chłop, który zechce kontynuować uprawy jest zmuszony aby periodycznie kupować nasiona od wyżej wspomnianych producentów, którzy już zabezpieczyli swoje prawa dziesiątkami patentów i monopolistycznymi praktykami. Nie mówimy o kupnie torebeczki nasion kwiatków w kwiaciarni, ale o globalnej kontroli żywności, a globalna kontrola kojarzy się z polityką. Podobnie jak produkcja ropy i benzyny i rozprowadzanie pochodnych produktów na świecie jest kontrolowane przez BP Petroleum Co., BP Amoco, etc. Stąd, w ramach propagandowego „free trade“, mamy nieustające wojny i przetargi o złoża ropy naftowej (Irak, Afganistan, Wenezuela, Nordstream).

    Kontrola produkcji światowej żywności i generacja zysku jest naczelną zasadą działalności Monsanto, Dow Chemical, Bayer i podobnych wynalazców GMO, (tym razem w miejsce trucizn typu Agent Orange), a nie żadne wzniosłe hasła o eliminacji głodu na świecie, poprawienia smaku czy ulżenia pracy farmerom.
    Nie wiemy jakie są klimatyczne, biologiczne i zdrowotne rezultaty masowych upraw i konsumpcji żywności GMO, ale promocję tych produktów należy rozpatrzyć w kontekście agresywnej obrony powszechnego palenia tytoniu przez monopole takie jak Philip Morris, które rozprowadza Marlboro do 180 krajów świata. Opłacanie naukowców i dziennikarzy świadczących o nieszkodliwości nikotyny trwało wiele lat jest szeroko znane.
    Więcej na ten temat:
    Pros and Cons of GMO Crop Farming | Oxford Research Encyclopedia of Environmental Science

    Do czego doprowadziło sztuczne ulepszanie hodowli zobaczyliśmy na przykładzie wściekłych krów, które padały na kolana. Tutaj przypominam:
    W Anglii bydło zostało zarażone przez karmienie mączką mięsno-kostną (MBM), która zawierała szczątki bydła, u którego choroba rozwinęła się spontanicznie, lub produkty owcze zakażone trzęsawką . Epidemia nasiliła się w całym Zjednoczonym Królestwie ze względu na praktykę karmienia młodych cieląt mlecznych mączką mięsno-kostną . Jest to rodzaj pasażowalnej encefalopatii gąbczastej (TSE). Mączka mięsno-kostna były tańsza od tradycyjnej paszy.
    Gąbczasta encefalopatia bydła – Bovine spongiform encephalopathy – qaz.wiki

  13. Drogi @kaesjot
    Oczywiscie że wstawiennictwo Senatów w obronie Biskupa Paetza, oparte na solidarności elit „my w gronostajach i biretach popieramy kolegę w mitrze biskupiej i z pastorałem”, a nie w oparciu o elementarną sprawiedliwość i przyzwoitość jest międzynarodowym obciachem.
    Wielokrotnie cytował Pan plotki nadając im rangę faktów. Brak mi czasu na sprawdzanie i korygowanie Pańskich „rewelacji”. Nie będę się rozwodził wspomnę tylko kilka.
    1. 500,000 funtów – astronomiczna kwota za wniesienie apelacji, totalna bzdura.
    2. Wakefield został zdemaskowany niezależnie od udziału Deera, Murdocha czy innych ludzi.

  14. Szanowny @ observer
    Ze sprawą Paetza wiem tyle, ze mój sąsiad będąc już diakonem porzucił stan kapłański w związku z nią. Czy był ofiarą abpa czy tylko pretekst, by się wytłumaczyć przed mamę ze swej decyzji tego nie wiem.
    Co do sprawy Wakefielda.
    Poniższy cytat pochodzi z wypowiedzi prof. n.med. neurobiologa Marii Majewskiej. Prof. Majewska jest cenionym naukowcem – w internecie można poczytać ( posłuchać ) jakie problemy miała z prowadzeniem prac badawczych nad szczepionkami. Nawet instytut PAN , w którym prowadziła badania zaprzeczył, że była ona kiedykolwiek jego ETATOWYM pracownikiem i odciął się od wyników jej badań. Przecież nie musiała być etatowym pracownikiem – po prostu wynajmowała od nich laboratorium. Widać, że dyrektor instytutu „s..ł ze strachu w pory” ze mogą utracić zlecenia z koncernów farmaceutycznych.
    „Znany brytyjski Prof. John Walker-Smith, któremu (razem z drem Wakefieldem) skorumpowana brytyjska Naczelna Rada Medyczna odebrała licencje lekarska za to, ze śmiał opublikować razem z drem. Wakefieldem prace naukowa, w której zwrócili oni uwagę na związek autyzmu ze szczepieniami, został uznany przez sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii za niewinnego i bezpodstawnie i zniesławionego przez Radę Medyczną. Sad uznał, ze przesłuchania i postępowanie rady w stosunku do prof. Walkera było farsą spreparowana przez producentów szczepionek oraz ludzi, którzy czerpią wielkie zyski z handlu szczepionkami. Celem tego ataku na Wakefielda i Walkera było ich profesjonalne zniszczenie za ogłoszenie prawdy naukowej opartej na własnych badaniach i zeznaniach rodziców. Atak rady medycznej i karteli farmaceutycznych na tych naukowców i lekarzy przypominał procesy stalinowskie, w których tysiące niewinnych ludzi skazywano na śmierć, oraz procesy inkwizycji. ”
    Widać, że brytyjskie sądy lekarskie prezentują poziom zbliżony do naszych, polskich . Poczytaj sobie o najnowszej sprawie prof. Jana Talara specjalizującego się od kilkudziesięciu lat w wybudzaniu chorych ze śpiączki. Na podstawie własnej praktyki zakwestionował istnienie tzw. „śmieci mózgowej”. Uprawnia to lekarzy do pobrania organów do przeszczepów. U nas obowiązuje zasada „domyślnej zgody” czyli jeśli zdrowy świadomie nie napisze oświadczenia , ze się NIE ZGADZA to znaczy mogą po stwierdzeniu śmierci mózgu pobierać do przeszczepów wszystko, co się nadaje. W świetle doświadczeń profesora Talara taka praktyka jest zwykłym morderstwem ! Zamiast walić „drzwiami i oknami” do prof. Talara, by pokazał jak to robi i ich tego nauczył to postawiono go przed sadem lekarskim i nie pozwolono złożyć oświadczeń i przedstawić dowodów. W składzie orzekającym byli m.in. tacy specjaliści jak stomatolog .
    Czy się naraził środowisku prof. Talar ?
    Zniszczył fundament handlu organami !
    Trzyma się kupy to o czym piszę ?
    KASA i TYLKO KASA się liczy a nie zdrowie ludzi.

  15. Drogi @kaesjot.
    Nie pasjonuję się teoriami spiskowymi i dawno porzuciłem chęć odwiedzenia Cię od nich.
    Życzę Ci Wszystkielgo Najlepszego w nowym roku 2021, a pozostałym skutecznej szczepionki na Covida.

  16. Szanowny @observer
    Dziękuję za życzenia i życzę tego samego Tobie.
    Cóż ja poradzę na to, że moje stanowisko jest efektem takich a nie innych MOICH, OSOBISTYCH DOŚWIADCZEŃ.
    Może byłoby inne gdyby doświadczenia te były inne.

  17. Part III
    Wracając do genetycznie modyfikowanych upraw weźmy inny przykład – globalną kontrolę zasobów wody. Oto zakusy korpokracji mające na celu sprywatyzowanie zasobów wody na świecie:

    Według badań Credit Suisse 2/3 mieszkańców Ziemi w 2025 r. najpewniej będzie żyło w warunkach niedoboru wody. To niemała liczba, no i rok 2025 nie jest znów tak odległy. Prywatyzacja zasobów wody na świecie już się rozpoczęła. W Boliwii wielkie manifestacje Indigenas – indiańskich autochtonów, przegoniły amerykańską korporację Bechtel, która w latach 2000. zmonopolizowała w kraju wodę i podniosła ceny.
    Dotychczas susze nawiedzały Kalifornię, Zachodnie Stany, Brazylię, Amerykę Południową. Chociaż w Polsce suszy nie doświadczyłem, w sopockiej kawiarni za butelkę wody sodowej zapłaciłem 20 zł, a olbrzymie plastykowe butle z niebieskim złotem rozprowadza do biur i urzędów jakaś zagraniczna firma.

    Oto jak sytuację widzi Peter Brabeck Letmathe,
    Prezes Nestlé:

    „Woda jest najważniejszym surowcem jaki posiadamy na świecie. Jest pytanie czy należy sprywatyzować powszechne zasoby wody dla wszystkich mieszkańców. Są dwie różne opinie na ten temat. Jedna opinia, która myślę jest ekstremalna, że wodę należy zadeklarować jako prawo publiczne. Oznacza to, że każdy człowiek powinien mieć prawo do wody. To jest ekstremalne rozwiązanie. Drugi punkt widzenia powiada, że woda jest artykułem spożywczym jak każdy inny i jako taki powinna posiadać cenę rynkową. Osobiście uważam,
    że lepiej jest nadać artykułowi spożywczemu wartość, wówczas wszyscy będziemy świadomi jego ceny“.

    Reasumując powyższe 3 wpisy, czy MGO jest szkodliwe dla przyrody, czy nie jest, nie wolno dopuścić do monopolizacji podstawowych dóbr, które od zarania stanowią indywidualne i powszechne dobra planety. Ani zawłaszczenia nasion, ani zawłaszczenia światowych zasobów wody przez finansowych rekinów.

css.php