Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego

18.01.2016
poniedziałek

Włoski naukowiec fałszował badania by szkodzić GMO

18 stycznia 2016, poniedziałek,

Włoski naukowiec – prof. Federico Infascelli – stał się obiektem zainteresowania mediów po tym jak, został oskarżony o fałszowanie wyników badań naukowych. Uniwersytet w Neapolu wszczął już procedurę dyscyplinarną wobec podejrzanego, a czasopismo naukowe, w którym publikował naukowiec, poinformowało o retrakcji ostatniej pracy z powodu wykrytego autoplagiatu. Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek problemów pana Infascelliego.

Prof. Federico Infascelli to znany we Włoszech krytyk wykorzystania GMO. Jest specjalistą w zakresie nauk o żywności. Jego badania miały dowodzić negatywnych efektów spożywania pasz zawierających GMO. W pracy, którą wycofano z czasopisma „Food and Nutrition Science”, włoski zespół „wykazał”, iż DNA zawierające transgeny z soi GM przenikają z mleka samic karmionych paszami GMO do organizmu (krwi i organów) koźląt. Prace zespołu pana Infascelliego wzbudzały sporo kontrowersji. Nie potwierdzały ich dane dostępne w literaturze, mimo że były często cytowane przez oponentów GMO.

Na trop fałszerstw w pracach włoskiego naukowca pierwsza trafiła pani prof. Elena Cattaneo (także Włoszka), która poddała dogłębnej analizie kilka publikacji zespołu prof. Infascelliego. Wykazała, że niektóre zdjęcia analiz molekularnych były kopiowane z jednaj publikacji do drugiej (rysunek 1). Opis pod zdjęciami w publikacjach mówił o tym, iż pochodzą z całkowicie odrębnych eksperymentów. W 2010 r. opis pod zdjęciem mówi, iż wszystkie próbki pobrano z siary kóz. W 2015 roku pod tym samym zdjęciem widnieje opis mówiący, że próbki 1,2 pobrano z mleka kóz, natomiast 3,4 z krwi koźląt. Po odwróceniu barw w programie graficznym (trzecie zdjęcie rysunku 1) ewidentnie widać ślady wymazywania/usunięcia w programie graficznym ścieżki nr 5 (brak prążka), która odnosiła się do kontroli negatywnej (w tej ścieżce prążka nie powinno być, ale ślady wymazywania wskazują, że najprawdopodobniej prążek był, a ktoś go umyślnie usunął. Obecność prążka w kontroli negatywnej świadczyłaby o zewnętrznym zanieczyszczeniu próbek = analiza nie byłaby wiarygodna).

Rysunek 1. Skopiowane zdjęcia rozdziału DNA na żelu w pracy z 2010 r. i z 2015 r.

Rysunek 1. Skopiowane zdjęcia rozdziału DNA na żelu w pracy z 2010 r. i z 2015 r.

Przypadków autoplagiatu i oszukańczego opisu zdjęć wykryto więcej. Najprawdopodobniej dochodziło też do „podrasowywania” zdjęć. Grafiki mają znamiona licznych ingerencji programami do edycji obrazów. Niektórzy dostrzegają ślady przyklejania prążków pomiędzy zdjęciami czy wymazywanie niektórych obszarów.

Czasopismo „Food and Nutrition Sciences” nie ma dobrej opinii. To miejsce, w którym publikuje się prace, które nie miałyby większych szans przejścia procesu recenzorskiego w bardziej renomowanych czasopismach. Praca zespołu pana Infascelliego została wycofana dopiero po osobistej interwencji prof. Cattaneo, która odkryła fałszerstwa, mimo że już wcześniej dochodziły do redakcji informacje o nieprawidłowościach. Redakcja w komunikacie poinformowała, że powodem retrakcji pracy był przypadek „autoplagiatu”, a nie jawne fałszowanie zdjęć i opisów. Być może tak łagodne stanowisko periodyku wynika z faktu, iż prof. Infascelli jest członkiem redakcji tego czasopisma.

Najprawdopodobniej to początek szeregu retrakcji publikacji pana Infascelliego. Jak na razie wykazano podobne uchybienia także w pozostałych jego pracach, które ukazały się w innych czasopismach naukowych. Na razie redakcje jednak nie informują o swych decyzjach ws. podejrzanych publikacji.

Bardzo poważnie sprawę potraktowały władze Uniwersytetu w Neapolu, którego pracownikiem jest prof. Infascelli. Powołano specjalny zespół złożony z ekspertów od biologii molekularnej, etyków i specjalistów od nauk weterynaryjnych, który ma przeanalizować zarzuty wobec włoskiego badacza. Na razie nie opublikowano końcowego raportu, jednak z przecieków wynika, że wykryte nieprawidłowości i uchybienia są bardzo poważne.

Prof. Infascelli dołącza do niesławnego grona naukowców, którzy dla poparcia swych prywatnych przekonań gotowi są łamać standardy wykonywania eksperymentów naukowych. Traktują naukę instrumentalnie, jako narzędzie propagandy służącej do zdyskredytowania technologii (w tym przypadku GMO). Na szczęście robią to na tyle nieudolnie, że w wielu przypadkach prawda wcześniej lub później wychodzi na jaw.

Another paper by GM researcher pulled over manipulation concerns;
Anti-GMO articles retracted – shocking news;
Why botched Italian GMO soy study never made science sense;
Retracted Infascelli study was poor in quality;
Paper claiming GMO dangers retracted amid allegations of data manipulation
Italian research group subject of data fabrication probe
GM research, a professor at the Federico II is accused of falsifying the results of some research

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 4

Dodaj komentarz »
  1. Zapraszamy prof. Infascelli do nowej komisji smoleńskiej.

  2. A dalej bedzie tak jak ze zwiazkiem dzieciecych szczepionek z autyzmem. Udowodniono – z reszta Wakefield sam sie przyznal – falszerstwo, ale pozostala grupa ludzi, ktora nadal wietrzy zmowe i spisek i nikt ich nie przekona. Tu bedzie tak samo. Jak widac czesc spoleczenstwa potrzebuje teorii spiskowych do zycia.

  3. Natural Food to wielki biznes, a duże pieniądze przyciągają oszustów. Takich przekupnych „naukowców” należy demaskować. Chociaż anty-GMO ruch to religia. Są ludzie którzy wierzą w dzieworództwo i zmartwychwstanie (ludzi) i nic ich nie przekona. Nie wszyscy zasługują na nazwę: homo sapiens.

  4. Re JackT „Nie wszyscy zasługują na nazwę: homo sapiens”
    e tam – wszyscy sapią, z mniejszym lub wiekszym zrozumieniem i zaangazowaniem. 😉

css.php