Jeden z dogmatów ruchów anty-GMO leżący u podstaw sprzeciwu wobec roślin genetycznie modyfikowanych właśnie został mocno podważony.
Jak mantra powtarza się, że GMO to skrajnie nienaturalna ingerencja człowieka w genom organizmów żywych, często określana jest jako „zabawa w Boga”. Słyszymy, że to, co robią biotechnolodzy w swych laboratoriach, nigdy nie mogłoby mieć miejsca w naturze, w której geny nie pokonują barier międzygatunkowych.
Pierwszym zaprzeczeniem powyższego twierdzenia jest choćby powszechne w naturze zjawisko Horyzontalnego Transferu Genów (HGT), zachodzące głównie między mikroorganizmami, ale – jak dowodzą najnowsze badania – obserwuje się je również u organizmów wyższych.
W marcu dużo mówiło się o badaniach, w których wykazano, że w genomie człowieka znajduje się co najmniej 145 genów „zapożyczonych” od niespokrewnionych gatunków (głównie bakterii i grzybów) [1]. Co najciekawsze – w zdecydowanej większości przypadków nie wiadomo, za co odpowiadają te geny.
Właśnie ukazała się kolejna publikacja [2], która jeszcze bardziej podważa mit „nienaturalności” GMO. Grupa badaczy sekwencjonująca genomy odmian batów przypadkowo trafiła na fragmenty T-DNA bakterii Agrobacterium tumefaciens w batacie. Bakterie A. tumefaciens powodują chorobę korzeniową. Mają zdolność przekazywania fragmentów swojego materiału genetycznego (T-DNA) komórkom roślinnym, dzięki czemu „przestawiają” metabolizm gospodarza dla swej korzyści.
Biotechnolodzy wykorzystują przeprojektowane bakterie A. tumefaciens w celu przenoszenia pożądanych genów do genomu komórek roślinnych. Wiele z uprawianych GMO zostało wytworzonych w ten właśnie sposób.
We wspomnianych badaniach fragmenty T-DNA bakterii wykryto we wszystkich analizowanych odmianach batata (291 odmian), ale także u dzikich krewnych. Sekwencje T-DNA są obecne w różnych tkankach – nie tylko w korzeniach i przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Oznacza to tylko tyle, że analizowane konwencjonalne odmiany są naturalnie genetycznie modyfikowanymi roślinami.
Jak sugerują autorzy pracy, przedstawione fakty powinny przyczynić się do rewizji poglądów polegających na traktowaniu roślin GM jako skrajnej formy wynaturzenia. Nie są one wcale takie nienaturalne, jak się niektórym wydaje.
1 – Genetically modified people
2 – The genome of cultivated sweet potato contains Agrobacterium T-DNAs with expressed genes: An example of a naturally transgenic food crop
23 kwietnia o godz. 15:32 90078
Czy jest możliwy taki naturalny transfer fragmentów DNA w drugim kierunku tj. od rośliny do bakterii?
23 kwietnia o godz. 19:42 90079
@mall
Teoretycznie możliwe. W praktyce mało prawdopodobne. Jeśli nawet to najprawdopodobniej niefunkcjonalne, krótkie fragmenty roślinnego DNA.
Polecam dodatkową lekturę w tym temacie:
Do bacteria absorb plant genes?
24 kwietnia o godz. 8:18 90080
My też jesteśmy GMO. Nie raz wykazano, że mamy retranspozony.
24 kwietnia o godz. 9:21 90081
@Tyiu
Zdecydowanie. Pojawiło się doniesienie, że nawet do 8% ludzkiego genomu to DNA wirusów.
Evolutionary surprise: Eight percent of human genetic material comes from a virus
25 kwietnia o godz. 7:31 90084
Tylko musi Pan przyznać, że dyskutując z rozsądnymi ludźmi można przedstawiać racjonalne argumenty. Natomiast próba „dyskusji” z przeciwnikami GMO sprowadza się do typowego „rzucania pereł przed wieprze”. Oni wiedzą lepiej i nie boją się do tego przyznać.