Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego

3.07.2013
środa

Moda genetycznie modyfikowana

3 lipca 2013, środa,

Dzisiejszy wpis to kolejna cegiełka, którą dokładam do tematu pt.: „niekonwencjonalne wykorzystanie organizmów genetycznie modyfikowanych”.

W nietuzinkowym zastosowaniu nowoczesnych technologii Japończycy zawsze plasowali się w czołówce, nie raz zaskakując świat swymi „dziwacznymi” pomysłami. Tym razem być może zdziwią państwa dokonania naukowców z Narodowego Instytutu Nauk Agrobiologicznych w Japonii. Zespół pod kierownictwem Toshiki Tamura opublikował 12 czerwca 2013 r. publikację, w której donoszą o metodzie produkcji fluorescencyjnych włókien jedwabiu. Dokonano tego poprzez genetyczną modyfikację jedwabników. Jak twierdzą pomysłodawcy badań, świecące w ciemnościach włókna mogą być wykorzystywane w przemyśle tekstylnym oraz medycynie.

Możliwości zastosowania wynalazku japońskich uczonych zaprezentowane zostały przez projektanta mody – Yumi Katsurę, specjalizującego się w projektowaniu sukni ślubnych. Pan Katsura zaprojektował i wykonał kilka sukni z użyciem świecącego jedwabiu, a efekt można podziwiać na poniższych zdjęciach (Rys. 1 i Rys. 2). Państwa ocenie pozostawiam urodę projektów, niemniej być może w takim kraju jak Japonia, fluoryzujące suknie ślubne zyskają popularność?

Rysunek 1. Świecące suknie ślubne

Rysunek 2. Świecące suknie ślubne

W jaki sposób uzyskano fluorescencyjne włókna? Połączono ze sobą naturalnie występujące geny/białka z różnych organizmów. Zaczęto od fibroiny, czyli głównego budulca jedwabiu. Sama fibroina nie świeci, dlatego naukowcy zaprojektowali odpowiednie konstrukty, które wprowadzali do genomu owadów. W konstruktach tych sekwencji białka fibroiny „towarzyszy” sekwencja DNA, kodująca białko fluorescencyjne. W ten sposób powstaje białko fuzyjne, które nadal jest budulcem włókien lecz zyskuje nową właściwość – „świeci”. Zaprojektowano trzy konstrukty, których ekspresja dawała w efekcie włókna o trzech kolorach (Rys. 3). Czerwony i pomarańczowy jedwab uzyskano dzięki wykorzystaniu genów koralowców (Discosoma i Fungia concinna). Zielony kolor włókien to zasługa białka fluoresencyjnego, kodowanego przez gen meduzy.

Rysunek 3. Trzy kolory świecących włókien.

Rysunek 3. Trzy kolory świecących włókien.

Naukowcy wyhodowali ponad 20000 jedwabników, w których zachodziła ekspresja fibroiny wraz z białkiem fluorescencyjnym. To pozwala na wydajną produkcję jedwabiu w trzech kolorach. Badacze musieli zmodyfikować nieco technologię jego pozyskiwania. Standardowa procedura wymaga zastosowania wysokich temperatur, a w takich warunkach białka fluorescencyjne ulegają denaturacji. Opracowana metoda, choć nieco kosztowniejsza, zapewnia wydajną produkcję włókien.

Tak więc, proszę nie zdziwić się, gdy goszcząc na zabawie weselnej, spostrzegą państwo, że suknia panny młodej „świeci”. Najprawdopodobniej nie będzie to efekt uboczny działania zbyt dużej dawki alkoholu etylowego, a raczej zasługa pomysłowości japońskich naukowców. Nie należy też uciekać, wydaje się, że tego typu zrekombinowany jedwab, nie powinien stanowić zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

Colored Fluorescent Silk Made by Transgenic Silkworms

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 9

Dodaj komentarz »
  1. Weszlam tu na forum (nie czytajac tych propagandowych bzdur) tak z czystej ciekawosci, czy jeszcze ktos to czyta i komentuje, ale na szczescie juz nikt. Moze to wydawcom cos powie…?

  2. Ciekawy pomysl. Ale prawde mowiac to troche to taka sztuka dla sztuki, bo nawet blyskajace we wzystkich kolorach teczy suknie slubne czy bielizna swiata nie zmienia. Wolalbym fluoryzujace krzaki wokol autostrad i drog 🙂

  3. el
    4 lipca o godz. 2:07

    Jak to nikt, a ty?
    Ludzie to mądrzy nie są.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Wszystko powinno być fluorescencyjne, żeby łatwiej było znaleźć w ciemności.
    Jedzenie zwłaszcza, można byłoby światła w lodówce nie palić.
    Ile to gigawatogodzin w skali świata oszczędności, efekt cieplarniany.

  6. @parker

    jesli cos w lodowce ci swieci to raczej tego nie jedz. Jasli mnie pamiec nie myli to swiecace w ciemnosciach bakterie rosly na gnijacym miesie. To chyba nie ta sama bakteria, ale zawsze cos:
    http://shanghaiist.com/2011/12/13/more_glowing_meat_found_this_time_i.php

  7. Sympatyczny pomysł

  8. @czak_mandzione

    Dzieki. Ja pamietalem tylko swiecacy tyton ktory tzeba bylo podlewac lucyferyna, tak ze jest postep. Arabidopsis jako roslina do pasa zieleni przy autostradzie nie bardzo sie nadaje IMHO. Jak juz isc to na calosc i polaczyc fluoryzujaca roslinnosc z ekranem.
    Takie 3m Arundo donax fluoryzujace w ciemnosciach to byloby to 🙂

  9. @mtwapa
    Kurdę, jeden post a wikipedię musiałem trzy razy odwiedzić (:
    Rzodkiewka to może rzeczywiście nie jest najszczęśliwszy pomysł, ale pewnie jak już się nauczą na rzodkiewce to i na topoli dadzą radę. Generalnie pomysł bardzo ciekawy, tylko kolor światła może drażnić, ale podejrzewam, że i na ten problem znajdzie się rozwiązanie.

css.php