Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego GMObiektywnie - Blog Wojciecha Zalewskiego

28.01.2013
poniedziałek

Dzień Zwycięstwa Ignorancji nad Rozumem

28 stycznia 2013, poniedziałek,

Polski naród umiłował sobie huczne obchodzenie smutnych rocznic związanych z historycznymi wydarzeniami, które kończyły się dla naszego państwa tragicznie. Dzisiejszy dzień zasługuje jak najbardziej na wyróżnienie w podobny sposób. Ogłaszam więc wszem i wobec, że od dziś, w dniu 28 stycznia będziemy obchodzić święto, które pozwoliłem sobie nazwać: Dzień Zwycięstwa Ignorancji nad Rozumem.

Dziś, na terenie naszego kraju, wchodzą w życie ważne przepisy związane z GMO. Wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy o nasiennictwie, możliwy stał się obrót materiałem siewnym oraz rejestracja genetycznie modyfikowanych roślin do krajowego rejestru odmian.
Kolejne wręcz historyczne (a może histeryczne?) regulacje prawne to wejście w życie dwóch rozporządzeń, które wprowadzają na terenie Polski zakaz upraw dwóch odmian genetycznie modyfikowanych roślin: ziemniaka Amflora, oraz kukurydzy MON810.

Ustawa o nasiennictwie dostosowuje nasze prawo do wymagań Unii Europejskiej oraz oddala od nas groźbę płacenia wielomilionowych kar za brak odpowiednich zapisów w polskim ustawodastwie. W tym przypadku zwyciężyła chłodna kalkulacja.

Jeśli zaś chodzi o rozporządzenia dotyczące zakazu uprawy odmian GMO to w tym przypadku nie ma powodów do dumy. Owszem, prawo Unii Europejskiej zezwala na wprowadzanie zakazów uprawy konkretnej rośliny genetycznie modyfikowanej, ale pod warunkiem przedstawienia dowodów naukowych na szkodliwość takiego organizmu dla środowiska lub zdrowia zwierząt i człowieka. W przygotowanych przez stronę polską rozporządzeniach nie odnajdujemy tego typu argumentacji. W związku z powyższym uznać należy je za nieuzasadnione.

Wprowadzone rozporządzenia stają w jawnej sprzeczności ze zgromadzoną dotychczas wiedzą naukową odnośnie dwóch odmian GMO. Nie istnieją żadne dane naukowe, które dowodziłyby iż uprawa zakazanych roślin stanowiłaby ryzyko dla środowiska naturalnego oraz zdrowia zwierząt czy ludzi. Pisałem o tym już wielokrotnie, niemniej przypomnę kolejny raz, że badania naukowe wykazały, że jest wręcz odwrotnie. Uprawa kukurydzy Bt (której dotyczy rozporządzenie) przyczynia się do redukcji negatywnego wpływu upraw kukurydzy na środowisko oraz przynosi korzyści zarówno konsumentom jak i rolnikom. Ziemniak jest natomiast rośliną przemysłową, dzięki której ograniczyć można koszty przetwarzania tej rośliny.

Politycy, w wyniku nacisku grup zwalczających GMO, wykazali się szeroko idącą ignorancją wprowadzając oba rozporządzenia. Są one nie tylko sprzeczne ze zgromadzoną wiedzą naukową ale również z oczekiwaniami np. plantatorów kukurydzy, którzy muszą mierzyć się z coraz większym problemem utraty plonów dokonywanych przez szkodniki.

Dziś triumfuje Ignorancja. Jestem pełen zdumienia, gdy czytam w mediach np. słowa wiceminister rolnictwa, pani Gurbiel, która mówi: „Gdyby w przyszłości na terenie Unii zostały dopuszczone do stosowania kolejne odmiany czy kolejne rośliny zmodyfikowane genetycznie, to wówczas ten sam mechanizm zostanie zastosowany i Polska jest przygotowana do tego, żeby to zrobić”.
Jeszcze nie wiadomo czy i jaka odmiana GMO zostanie dopuszczona do uprawy w przyszłości, ale już wiemy, że będzie zakazana. Jak to się mawia: ręce opadają.

Jak to w ogóle możliwe, że nieliczne grupki hałaśliwych aktywistów są w stanie tak wpływać na polityków, a głos naukowców i rolników jest całkowicie pomijany w podejmowaniu decyzji? Jak to możliwe, że osoby zwalczające GMO, zazwyczaj nie mające bladego pojęcia ani o biotechnologii, ani o praktyce rolniczej mogą decydować o obliczu polskiego rolnictwa? Czy doczekamy w tym kraju czasów gdy głos ekspertów w danej dziedzinie będzie brany na poważnie przez rządzących polityków?

Mottem przewodnim nowego święta niech będzie hasło: „Kiedyś i u nas będzie normalnie”. Do tego czasu będziemy obchodzić kolejne, smutne rocznice Dnia Zwycięstwa Ignorancji nad Rozumem.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 17

Dodaj komentarz »
  1. smutne proszę Pana!

  2. Tylko jeden dzień? Ja bym się cieszył, gdyby tylko raz w roku ignorancja wygrywała z rozumem. Można by to traktować, jako zabawne odwrócenie normalności, swoisty prima aprilis bis 😉 Niestety, triumfy ignorancji wydają się normą, a nie wyjątkiem.

  3. Czy doczekamy w tym kraju czasów gdy głos ekspertów w danej dziedzinie będzie brany na poważnie przez rządzących polityków?

    odp. Nie.
    Histeria się lepiej sprzedaje.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. No, patrz pan, taki wstyd 🙁 Dołączyliśmy do bandy histerycznych ignorantów
    I jak się teraz ludziom pokazać na oczy 🙄

  6. Szczerze przykro mi, że stracił Pan tyle pieniędzy od sponsorów. Łączę się z Panem w bulu i nadzieji na odmianę.

  7. autorze, jeśli chce Pan uchodzić za dziennikarza (a nie tylko za „świadczącego usługi produkcji tekstów”), to może lepiej odciąć się na tydzień od sponsorów-producentów opatentowanych i podlegających opłatom licencyjnym form rolnictwa i poczytać trochę o rzetelnych (poprawnych metodologicznie) badaniach, których wyniki mówią o NEGATYWNYM wpływie konsupcji GMO, zwłaszcza roslin z wprowadzonymi sekwencjami z organizmów innego gatunku, rzędu czy nawet królestwa. Jest tego sporo. No tak, ale myślenie boli – zwłaszcza kieszeń!

  8. @ sławek
    29 stycznia o godz. 16:20

    A zechcialby Szanowny Komentator podac zrodla swoich wypowiedzi, bo jako – jako nie naukowiec – takich nie znam, ale pilnie czytam prase i wydaje mi sie zebym nie przeoczyl jakichs istotnych informacji na ten temat. Wiec myslenie nie boli, ale do tej pory nie czytalem nic na temat szkodliwosci GMO, z wyjatkiem paru pseudonaukowych teorii, ktore zostaly z hukiem odrzucone przez naukowcow, a nawet komisje Unii Europejskiej. Poza tym, na chlopski rozum, wydaje sie, ze po tylu latach stosowania GMO widac juz byloby jakies negatywne skutki – a tu nic.

    Pozdrawiam.

  9. MR – You made my day. Viva GMM. Gracias 🙂

  10. @ MR
    29 stycznia o godz. 22:12

    Swietne. Merci.

    Pozdrawiam.

  11. Ja bym chciał, żebyśmy dożyli jednego dnia kiedy rozum zwycięży ignorancję.
    PS. Na stronach petycji, przewaga oświeconych inaczej, co to chcą zwrotu z NFZ, za leczenie homeopatyczne; czyli wiara w czary mary cechuje większość narodu.

    (uprzejmie proszę o nie używanie wulgaryzmów – WZ)

  12. @ MR – nie otwieram linków niewiadomego chowu, zwłaszcza, gdy odpowiadający nie w swoim imieniu (rąsia rąsię myje?) nie potrafi użyć własnego rozumu, aby napisać coś od siebie.
    @ Sugadaddy – może ty posługujesz się w tej kwestii wiarą. Daj więc swobodę tym którzy używają logiki. Żyj w pokoju, a nawet dwóch pokojach z kuchnią i łazienką. I nie pisz tak brzydko.
    Dziękuję, skończyłem, pozdrawiam.

  13. O, to mi się podoba: @ Autor kulturalny człek jest i dlatego popieram go oraz podtrzymuję wyrazy współczucia.

  14. Ze zacytuje:
    „Jak to w ogóle możliwe, że nieliczne grupki hałaśliwych aktywistów są w stanie tak wpływać na polityków, a głos naukowców i rolników jest całkowicie pomijany w podejmowaniu decyzji? Jak to możliwe, że osoby zwalczające GMO, zazwyczaj nie mające bladego pojęcia ani o biotechnologii, ani o praktyce rolniczej mogą decydować o obliczu polskiego rolnictwa?”
    Bo politycy sa bez jaj? Bo prasa stanie po stronie aktywistow?
    Jak to mozliwe? Tak samo jak sie wmawia ludziom, ze jestesmy odpowiedzialni za zmiany klimatu. A co sie w Polsce pisze (pisalo) o tych politykach (chociazby naszych sasiadow) ktorzy nie wierza, ze to czlowiek przyczynia sie do zmiany klimatu (i maja racje). Nie czyta Pan Polityki? Wiadomo od 4.5 miliarda lat klimat byl idealnie ten sam a teraz my ludzie go zmieniamy. Ilosc CO2 w atmosferze to okolo 0.0395% z czego cale 3% (sic!) my dorzucamy i boom. Swiat sie gotuje. No przynajmniej tak twierdza ci ktorych nikt na zadne urzedy nie wybieral, ktorych wiedza naukowa jest zadna ale tak ich ustawily media, politycy i tak tak wielki business ktory powstal. I to jaki business za podatnikow pieniadze, zadnego ryzyka tylko zyski. Przeciez miliardy dolarkow sa do podzialu w zwiazku z klimatem. Nie ma urzedu bez takich od „enviroment”, te niekonczace sie konferencje, spotkania w najegzotyczniejszych miejscach swiata. TV, radio, Hollywood i caly ten jazz. A naukowcy? Jesli sie chce dostac grant na badanie zycia wiewiorek w Puszczy Bialowieskiej to trzeba dorzucic, ze w aspekcje zmian klimatycznych i pieniazki sa. Najlepiej dodac o negatywnych skutkach tych zmian i szmal plynie wartko. Tak wlasnie jest to mozliwe. Dlaczego na tych zielonych mowi sie arbuzy? Bo po obaleniu muru berlinskiego i zakonczeniu zimnej wojny cala rzesza aktywistow lewicowych ruszyla szybko na podbicie ruchow ekologicznych. Proste jesli sie chce widziec. Wiatrakami sie kolei transafrykanskiej nie zasili. Bateriami slonecznymi hut nie rozpali. Afryka ma zostac skansenem, zachod sie zalamie a rozwoj przeniesie do Azji czy Ameryki Poludniowej. My bedziemy za to mieli czyste powietrze a klimat bedzie robil co chcial tak jak przez ostatnie 4.5 miliarda lat. Zachod sie zadluza a reszta emituje ile chce wiec to zadluzanie nic nie da. Nic nie da poza rozwaleniem Zachodu. Na wlasne zyczenie, bo ignorantow jest wiecej niz normalnych. W Polsce nasladuje sie, wiadomo, wszystko co z Zachodu. Aktywisci jednak maja radosc bo moga znisczyc KORPORACJE. To zrodlo wszelakiego zla. Sami korzystaja z produktow wytwarzanych przez te korporacje ale co z tego. Postep technologiczny ukazywany jest tylko jako pewne zniszczenie swiata. Co z tego ze wszystko do tej pory pokazuje dokladnie odwrotnosc tego. Najlepiej byloby wrocic do gospodarki sredniowiecznej.
    No i trzeba pamietac ze najwiekszym zlem ze wszystkiego co zle to USA. KORPORACJA USA to cel aktywistow. Chin, Rosji czy Indii nie ruszaja. Co ciekawe na tym niszczeniu wszystkiego co wartosciowe w cywilizacji zachodu robi sie kolosalne pieniadze. Wiec dlaczego nie?
    Tak to jest mozliwe i to dopiero poczatek. Przeciez tu nie chodzi o ochrone czegokolwiek. Nie chodzi o przyrode, o swiat, o zdrowie. Zniszczyc i sie na tym dorobic. Wie Pan ile osob straciloby prace gdyby nagle przerwano walke ze zmianami klimatu? Podobnie choc w mniejszej jeszcze skali jest z GMO.

  15. „Polski naród umiłował sobie huczne obchodzenie smutnych rocznic związanych z historycznymi wydarzeniami, które kończyły się dla naszego państwa tragicznie.”
    Jak zwykle p. Zalewski bzdury pisze.
    Naród nawet nie wie kiedy było np. Powstanie Warszawskie i ma te i inne, tam gdzie p. Zalewskiego GMO.
    To geniusze III RP, albo jak chce p. Szostakiewicz, kołtuny, są z tych idiotycznych masakr dumni.

    Kiedy poinformuje nas pan o swoim jadłospisie z GMO?
    Bo pańskie koleżeństwo z Monsanato w swoich stołówkach nie używa GMO żywności.
    Pewnie z dobroci serca by dla nas było więcej

  16. „Bo pańskie koleżeństwo z Monsanato w swoich stołówkach nie używa GMO żywności.”

    Nieprawda: http://metabunk.org/threads/478-Debunked-Monsanto-canteens-(cafeterias)-serve-non-GMO-foods

    Proszę przeczytać i więcej nie powtarzać.

  17. @YYC – Józio Goebbels byłby z Pana dumny. Szkoda że chłopina nie doczekał. Podobnie jak Pana Zalewskiego. Dlatego będę was strzegł jak niepodległości. Każdy kto jest waszym przeciwnikiem, jest i moim.

css.php